poisonous - komentarze
Chce mi sie krzyczec... chce mi sie plakac... chce mi sie cos rozwalic zeby wyladowac cala swoja zla energie.. chcialabym nie miec w glowie tylu mysli... nie zastanawiac sie nad niczym.. nie zadawac sobie pytan na ktore nie znam odpowiedzi... choc na chwile znalezc sie w miejscu gdzie nie bede niczego czuc.. w pustce.. by zapomniec.. odpoczac.. Nie chce juz plakac bo lzy bola.. wzeraja sie we mnie jak kwas.. niszcza...
Dzis przekonalam sie jak bardzo czlowiek moze sie mylic kiedy wydaje mu sie ze uporal sie z bolem ktory go dotknal. Okazuje sie ze wystarczy jedna chwila, ulamek sekundy zeby zniszczyc dotychczasowy spokoj ktory tak dlugo sie odbudowywalo... nawet nie da sie opisac jak bardzo to boli kiedy to o czym chcemy zapomniec nie myslec wraca z podwojna sila... teraz wiem ze nie zapomne...
emi
Sysuniu, o czym tak wlasciwie marzysz?co Cie boli?
kogo nienawidzisz?
o czym chcesz zapomniec?
i... czy w ogole potrafisz odpowiedziec na te pytania prosto w twarz drugiemu czlowiekowi, czy wolisz dusic to w sobie? wyrzuc to! chce uslyszec jak krzyczysz!
a czy jest cos, co Cie cieszy za kazdym razem jak chociaz o tym pomyslisz?
miec na cos ochote a robic cos to dwie kompletnie rozne rzeczy wiec czytaj ze zrozumieniem nastepnym razem zamiast pisac swoje wywody o czyms o czym doskonale wiem... nikogo nie szukam bo jest mi dobrze z sama soba wiec nie oceniaj mnie bo mnie nie znasz (chyba, chociaz po tym co zostalo tu napisane napewno nie znasz) i dzieki za rady ale nie skorzystam
Komentarz został ucięty, tutaj:
http://img235.imageshack.us/img235/4842/image1bk2.gif
pełna treść...
Powiedz, na kogo czekasz? Kogo potrzebujesz? Księcia na białym koniu, romantycznego, czułego, kochającego bez pamięci tylko Ciebie, i w dodatku nieźle zbudowanego, przystojnego itp.? W sumie to nie dziwi, każda chce takiego księcia. I wszystko jest fajnie, gdy jest fajnie. Znasz takie powiedzenie
meg
wrr...zawsze zapominam zaakceptowac komenta i sie kasuje..eh..
wiesz. ta świeca to moze nie tyle co wymówka..to chec okłamania samej siebie, a może nie okłamania a utwierdzenia w przekonaniu ze to jest to czego potrzebuje.